W niedzielę, 16 października wybrałem się na tor Silesia Ring, zbudowany z wykorzystaniem lotniska w Kamieniu Śląskim. Tego samego na którym 2015 roku odbywały się próby wyścigowe Porsche Parade. Muszę przyznać, że teraz miejscówka wygląda o niebo lepiej :)
Organizatorem i pomysłodawcą rezerwacji 30 miejsc w Open Track Day na Silesii dla Porsche Club Poland był niezawodny Krzysztof "Kimbex" Przybyła, jeżdżący w ten dzień Porsche 911 GT3
Od 7 rano na torze ustawiały się samochody wszelkich marek, z kierowcami spragnionymi adrenaliny :) Świetny widok:
Silesia Ring niestety nie jest całkowicie ukończony i obecnie biuro track day oraz rejestracja, odbiór transponderów i naklejek startowych odbywał się w namiocie. Nie było to idealne rozwiązanie, bo temperatura ok. 7 stopni i wiatr nie pozwały ogrzać się nawet tutaj :(
Po odebraniu pakietu okazało się, że mam numer 53, co całkiem dobrze korespondowało z moją szczęśliwą 13-tką :)
Praktycznie od początku na Silesia Ring liderem był Ivo w swoim GT3 RS! To niesamowite jak szybko i sprawnie potrafił śmigać po tym nowiutkim torze. Tak wyglądał przejazd Ivo z wnętrza jego bestii:
Tor Silesia początkowo zupełnie mi nie odpowiadał. Pewnie dlatego, że miałem problem ze znalezieniem właściwego toru jazdy. Cały czas piszczały mi opony, co oznaczało, że przesadzam z prędkością i atakuje zakręty, tracąc czas na wyjeżdżaniu z nich. Jedna z moich sesji wyglądała tak:
Po pierwszej sesji zdecydowałem się poprosić instruktora, żeby przejechał się ze mną na siedzeniu pasażera i wskazał gdzie popełniam błędy. Dzięki tym instrukcjom szybko zorientowałem się w czym tkwił problem - tor Silesia jest całkowicie płaski i nie ma wyprofilowanych zakretów, które nie utrzymują w nich auta. Zrozumiałem, że muszę wolniej wjeżdzać w zakręt i spokojniej w nim przyspieszać. To pomogło polepszyć czas najpier o 4 sekundy od pierwszej sesji, a na koniec urwać jeszcze jedną sekundę, kończąc z wynikiem 2:03.196.
Krótkie podsumowanie: tor Silesia Ring jest torem mocno technicznym z dwoma długimi prostymi (jedna ponad 700 metrów, a druga ponad 500 metrów) z większością niewyprofilowanych zakrętów 90 stopni lub więcej. Mimo to zabawa na nim dostarcza mnóstwa frajdy i adrenaliny, zwłaszcza wyjście z ostatniego prawego zakrętu na prostą startową - kilka razy byłem bardzo blisko opon i bandy :)
Mini galeria fotek z wyjazdu:
Po pierwszej sesji zdecydowałem się poprosić instruktora, żeby przejechał się ze mną na siedzeniu pasażera i wskazał gdzie popełniam błędy. Dzięki tym instrukcjom szybko zorientowałem się w czym tkwił problem - tor Silesia jest całkowicie płaski i nie ma wyprofilowanych zakretów, które nie utrzymują w nich auta. Zrozumiałem, że muszę wolniej wjeżdzać w zakręt i spokojniej w nim przyspieszać. To pomogło polepszyć czas najpier o 4 sekundy od pierwszej sesji, a na koniec urwać jeszcze jedną sekundę, kończąc z wynikiem 2:03.196.
Krótkie podsumowanie: tor Silesia Ring jest torem mocno technicznym z dwoma długimi prostymi (jedna ponad 700 metrów, a druga ponad 500 metrów) z większością niewyprofilowanych zakrętów 90 stopni lub więcej. Mimo to zabawa na nim dostarcza mnóstwa frajdy i adrenaliny, zwłaszcza wyjście z ostatniego prawego zakrętu na prostą startową - kilka razy byłem bardzo blisko opon i bandy :)
Mini galeria fotek z wyjazdu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz